Parę lat temu gdy go zobaczyłem wydawał się małym tandetnym koszmarem jednak z czasem przekonałem się do estetyki i chciałem go posłuchać. Długo u mnie nie zagościł a to przede wszystkim ze względu na bardzo mało kulturalny napęd - jedyne co mi się z nim kojarzy to moja pierwsza nagrywarka CD-RW marki Lite On - poprostu tragedia. nie dosc, ze wybiórczo traktuje nawet oryginalne płyty to szuflada jeździ z niesamowita prędkościa i wydaje to z siebi dziwne i donośne dzwięki. Do tej pory najgorszym napędem z jakim się spotkałem miała Yamaha cdx 580 ale jak widac sa jeszcze wieksze buble.
Co do dźwięku to bardzo słabo wypadaja wokale a to ze względu na lekko wycofaną średnicę. Bas nie jest zbyt obszerny i konturowy w dodatku troche jednostajny z brakiem jego wyższych partii. Wysokie dość ładne nienatarczywe ale dośc analitycznie. Generalnie bardzo przeciętny żeby niepowiedzieć marny cedek - za co został odtwarzaczem roku według EISA tego naprawde nie wiem.